fbpx

Kocioł na pellet – czy to naprawdę ekologiczne i ekonomiczne rozwiązanie?

Przy wymianie starego pieca na kocioł pelletowy o podwyższonym standardzie uzyskać można 9 100 zł dofinansowania w programie Czyste Powietrze (poziom podstawowy). Czy takie urządzenia są naprawdę ekologiczne? I czy zapewniają realne oszczędności?

Zasada działania kotła na pellet jest zasadniczo zbliżona do tej, którą znamy z tradycyjnych pieców na węgiel czy drewno. Ciepło powstaje tu w wyniku spalania dostarczanego paliwa. Tyle tylko, że w tym przypadku paliwem nie jest węgiel czy drewno, a pellet.

CZYM JEST PELLET?

Pellet to niewielkie granulki powstałe wskutek sprasowania pod wysokim ciśnieniem odpadów drzewnych (trocin, wiórów oraz zrębek) lub innych substancji organicznych (trawy, słomy, pestek owoców czy łusek słonecznika). Urządzenia generujące ciepło w ten sposób zalicza się do kotłów na biomasę i traktuje się je jako ekologiczne. 

Dzieje się tak dlatego, że paliwo do pieca pelletowego pozyskuje się z zasobów odnawialnych (w przeciwieństwie do węgla czy gazu), a także ze względu na stosunkowo niewielką emisję szkodliwych substancji podczas spalania. Nowoczesne kotły na pellet potrafią być naprawdę ekologiczne. To, czy takie będą w rzeczywistości, zależy jednak również od tego, co będziemy w nich spalać.

I to prowadzi nas do ważnego wniosku: wykorzystanie dobrego pelletu sprawi, że będziemy cieszyć się ekologicznym źródłem ciepła. Im słabsze paliwo, tym mniej ekologiczny (i najczęściej również mniej ekonomiczny) okazuje się kocioł na pellet. Ostatniej zimy głośno było w mediach o sytuacji w której ktoś próbował w internecie sprzedawać „pellet gumowy” (!).

DLACZEGO KOCIOŁ NA PELLET SIĘ OPŁACA?

Kocioł na pellet nie jest najtańszym rozwiązaniem pod kątem montażu ani eksploatacji. Na rynku znaleźć można technologie bardziej ekologiczne i wygodniejsze w obsłudze. A jednak kotły na pellet nadal są popularne. Choć w ostatnim czasie ich sprzedaż nieco wyhamowała, w Polsce jest ich obecnie ponad 420 tysięcy.

Siłą pieca ogrzewanego pelletem jest jego…kompromisowość. Gdy bierzemy pod uwagę każde z kryteriów, którymi kierują się kupujący, biomasa znajduje silną konkurencję. Praktycznie w każdym z nich osiąga jednak bardzo przyzwoite rezultaty. 

Niektórzy eksperci traktują też kotły na pellet jako urządzenia przejściowe pomiędzy tradycyjnym kotłem na paliwo stałe, a pompą ciepła. Pozwalają one inwestorowi poczuć różnicę w komforcie ogrzewana – pozbywamy się z kotłowni uciążliwego pyłu węglowego, zasobnik gwarantuj mniejsze zaangażowanie, by utrzymać temperaturę, a zaawansowana elektronika pozwala na precyzyjne sterowanie (w wielu kotłach także za pomocą smartfona). Wciąż jednak początkowa inwestycja jest niższa niż w przypadku pompy ciepła, a zastosowana technologia, mocniej zbliżona do dotychczasowej.

KIEDY LEPIEJ ZREZYGNOWAĆ Z PELLETU?

Zasadniczą wadą kotła na biomasę jest potrzeba posiadania kotłowni. Posiadacze większych domów mogą sobie pozwolić na wydzielenie części garażu na postawienie pieca i miejsce do przechowywania pelletu (zwłaszcza, że wiąże się to z generowaniem kurzu, a nie uciążliwego pyłu węglowego). W przypadku bardzo małych budynków, gdzie liczy się każdy metr, taka kotłownia może zabrać nam jednak zbyt dużą część domu.

Można oczywiście ograniczyć składowanie palletu i kupować go na bieżąco. Przykład ostatniej zimy pokazał, że zdecydowanie spokojniej i oszczędniej będzie posiadać w domu zapas tego paliwa kupiony przed sezonem w atrakcyjnej cenie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *